moje Kilimandżaro
wspinaczka po pocałunki
te gorące o smaku beaujoalis
te chłodne nad ranem
odgarniam śnieżne zaspy-
wspomnienia o tamtych kobietach
śmierć przez zamarznięcie
na samym szczycie
rozpościeram ramiona
ogłaszam krzykiem
moje !
byle nie zasnąć
moje ?