wyobraźni i szaleństwa
blask księżyca pobudza zmysły
wędruję po niebie
dotykając każdej z gwiazd
świecą coraz jaśniej
zapalam następne
przemierzam mleczną drogę
docieram na szczyt
zanurzam się w otchłani
niekończących się iluminacji
osiągam wieczność