radością pachnie wczorajszy chleb
echo sprężyste kroki odlicza
w uśmiechu szczęścia utonął gniew
jesień oddała swoje kolory
ziemia usypia w palecie barw
a w moim sercu budzi się życie
to mglista wenus rzuca swój czar
promienne myśli wchłonęły smutki
podały ciepłą przyjazną dłoń
zimy stulecia już się nie boję
bo w sercu letni spełnia się sen