jedna chwila
słowa nie wsiąkły
w zadumane ściany
opłatek jak biały gołąb
krąży wśród zgromadzonych
niosąc nadzieję i miłość
dłonie gorące od uścisków
uskrzydlone życzenia
rozjaśnione twarze
pytanie czy jestem godzien
marzenia o byciu lepszym
pragnienie przebaczenia
nagły skurcz serca
zastygły uśmiech
szarość na twarzy
zatrzymały odpowiedzi