Jadąc, idąc, oddychając
Nie potrafię przestać o Tobie wspominać
Rozmawiając, żartując
Nie potrafię się od Ciebie uwolnić
Próbując, starając się
I tylko żal mi tych, którzy uważają
Że umarłaś! Że nie ma cię juz takiej
Jakiej oni nigdy nie zaznali
Bo zaznać Ciebie
Zaznać Ciebie...
Żal przepełnia mnie nie ze względu
Na wielkość pewnych spraw, lecz
Na wielkość pewnych głupot
Które żyją w tych, którzy mają cię za
Umarłą!
Powiedz mi, czemu nie pozwolisz mi być Głupim?
Czemu nie mogę jak inni patrzeć na twych artystów
I bez wzruszenia czytać ich dzieła?
Złamałaś mnie jak świat łamie człowieka
Wpełzłaś we mnie jak wąż w butelkę
Za mało miejsca
Rozsadzasz mnie
Proszę
Rozsadź.