wiersz idealny<br />
jak w oku cyklonu<br />
spokój w nim<br />
i równowaga<br />
o krok od przełęczy<br />
ze słów zaklęty<br />
w formę co niesie go<br />
i wzmaga<br />
strukturę głębi<br />
a poeta przy świecy<br />
o zapachu mięty<br />
w czarnym i miękkim<br />
fotelu z aksamitu<br />
szydzi z wysiłku<br />
starego zegara<br />
co powietrze<br />
odarte z sentymentów<br />
swym wahadłem smaga<br />
gdzieś właśnie się rodzi<br />
ten wiersz idealny<br />
jak w oku cyklonu<br />
cisza w nim<br />
i sił naprężenie<br />
o krok od końca<br />
z puenty wycięty<br />
powstaje gdzieś<br />
idealny poemat<br />