jak trzęsienie ziemi
burząc schron
z pieczołowicie wykreśloną
linią życia
drabiną do której codziennie przybijałem
kolejny prosty szczebel
zwykłego cieślę przemieniłaś
w odkrywcę
nowych niezbadanych tropów przeznaczenia
świata gdzie niepisane prawo miłości
kreśli swoje granice
w których niemożliwe staje się możliwe
a jedyną logiką jest brak logiki