śmieję lub przeklinam
czym jest? snem
z którego obudzę się innym życiem
lekkim przejrzystym zrozumiałym
może gęstą mgłą tajemnic
dżinem zamkniętym w butelce
puszką pandory
kiedy oddycham zapachem śmierci
która przysiadła na łóżku
w sąsiednim pokoju
patrząc na ciepłe słońce
myślę że to ono
poprowadzi mnie kiedyś
do uśmiechniętych chmur
niezbadanych błękitnych przestworzy
do wszystkich blasków i cieni
do tego czym jestem naprawdę
cząstki wszechświata
bym zrozumiał