Aleją Powstańców
Piękna kobieta
Włosy błyszczą w słońcu
Jak wstęgi prawdziwego złota
Usta różowe, pełne w kształcie
Szczupłe jagody policzków
Sukienka czerwona
Jak Jej wargi
I takaż róża wśród loków
Podąża
Z Panem-Zimna-Krew
Za którym oglądają się kobiety
A Pan
Wysoki brunet
Trzyma Jej dłoń
<<<mocno>>>
Lecz Ona się zatrzymuje
I krzyczy
Wniebogłosy
I bez końca
Histeryczka !
Krzykaczka !
Wariatka !
Opętana, i idiotka !
Aktoreczka ze spalonego teatru !!!......
Na deskach marnego życia.
Płacze
Szlocha
Nawołuje
Pan patrzy na Panią Dramatyczną
Nieokiełznaną
Wściekłą
Irytującą
Kochaną i kochającą - być takową pragnącą z całych sił.
Ale teraz Ona siada już na bruku, w obrazie nędzy i żalu.
Zaplątana w pąsowe falbany sukni
Zawodzi nad swym losem....