lanca szlachetnego secesyjnego rycerza
bije śmiało szpikulcem tarczę chmur
gzymsy na zdobnej zbroi
bielonymi figurami patrzą w dół
a tam bieżą jedna za drugą
wciąż za sobą trop w trop
hałaśliwe jezdne mrówki
w prawo za światłami
niecierpliwie chcą ogryźć kości
nieboszczyka skrytego
w trzypiętrowym grobowcu z marmuru
o nagrobku z ekranem aż pod 120 cali
po drodze minęły
wbite w plac
stylowe rury z nierdzewki
osierocone z panienek
novum blado świecące
pałki z technologicznego buszu
ponowoczesnej ery centrum handlowego
ziszczone koszmary kalekiego architekta
wpisującego na listę dziedzictwa
za reżimowe dukaty*
z kolei panoramiczny gwałt byłego prezydenta
został odkopany z prastarego kurhanu
ratuszowej wieży
miotełkami archeologicznymi
lecz w pionierskim wykonaniu
wielorazowej ekscytacji białogłowy
obudź się Olsztynie w bój!
*Dukat - dom handlowy ery komunizmu o socrealistycznej architekturze. Olsztyńskie SARP podało tego gniota wraz z innymi "perełkami" do wpisu na listę dziedzictwa architektonicznego (czy tam kulturalnego) Olsztyna.