nie podarujesz mi dziś
bukietu róż,
nie zapalisz też świec do kolacji,
nie szepniesz, że kochasz
wiem,
zapomnisz
tak jak o urodzinach,
kolejnej rocznicy ślubu
wiem...
ale
ostudzisz mnie
kiedy w mojej głowie
będzie burza z piorunami
dogonisz
kiedy po raz kolejny
nie dam rady się zatrzymać
odszukasz
kiedy schowam się przed życiem
podniesiesz
kiedy sił zabraknie
otulisz swoimi barkami
wiem...