unosząc się od podnuża Ziemi aż po błękit
łącząc kolory natury w tańcu rozdzielając
fala poprzeczna i podłużna
opada niczym zimne ognie
równomiernie wydawając dzwięk
falując jak wiatr harmonicznie
nakłada się na siebie jak ty i ja
rock and rolla tańcząc
Świat kręci się a my w nim
promienni jak tęcza zródłem
niczym czarodziejska kula dopełnieniem
fala odbiciem jest przenoszeniem
odwraca zródło drgań natężeniem
w powietrzu i wodzie witrażo robi się
spokojnie spoczywa przy brzegu
zostawiając bursztynowe serce
by zmienić się w świetlika i odpłynąć...
...niczym królewski motyl