pióro anioła
zdeptałem
wszystkie dobre uczynki
aureola gniewu
otoczyła głowę
pętlę nienawiści
zacisnąłem na życiu
wyciągnięta dłoń
już nie sięga nieba
dzisiaj grzechem
jest być cichym
ogniem i mieczem
trzeba znaczyć drogę
by wycisnąć z życia
kroplę normalności