usłyszałem sąsiadkę
Niechcący, przypadkiem
dość głośno oznajmiła
Dzieciaki drą się na ulicy
facet siłuje się z kłódką
po prawej pies biegnie
tuż za nim, Pani ze smyczą
W kusej spódniczce, a jakże
kusząc sąsiada zalotnym uśmiechem
Na wprost, dziadek z lornetką
pewnie ptaszków wypatruje
Tudzież motyli, na pewno
nie śmiem wątpić nawet
Po lewej grubas myje samochód
trochę się poci, ciepło jest dosyć
Mamusia z wózkiem dokądś się śpieszy
niech trochę zwolni, bo się wyp....
chyba się schowam, i zamknę okno
dość już komedii,... i wieje z resztą