i gdy jestem troszeczkę głodny
idę do kuchni poszperać w lodówce
może coś znajdę, może upichcę
targany zapachem smażonych kotletów
popadam w amok, słyszę pisk fletów
muszę się śpieszyć, zlatują się sępy
żarłocznie połykam, ostatnie już kęsy
Zadaowolony z siebie jestem nieziemsko
tylko dlaczego mi rośnie brzuszysko?
mama mówiła, nie podjadaj wieczorem
bo staniesz się dużym brzydkim potworem
Może se gadać do woli mamusia
skosztuję jeszcze dobrego placusia
może nie spodobam się wędrownej trupie
naprawdę,.. mam to wszystko w dupie