czarna jak Kruk
z długimi włosami
ciągle uśmiechnięta
dla ludzi życzliwa
z niczego robiła coś
co w tańcu wirowało
apetycznie wchodziło
choć powodzenie miała
garbatego pokochała
wychodząc za niego
z miłości wielkiej
ludzie się dziwili
gdzie oczy miała
tylu przystojniaków
a jego wybrała
w szczęśliwym małżeństwie
dwójkę dzieci mieli
chłopca i dziewczynkę
w których miłość wlali
tłumacząc
miłość nie jest na pokaz
uczucie w sercu tkwi
szczęście wybierasz ty
ze znago przysłowia
'ładna miska jeść nie daje
gdy nie masz w nią co włożyć'
radość ze szczęścia wiedli
zakochani w sobie
jeszcze są...?...
(jedynie wiem
w życiu
niezamieniłaby jego
na i za żadne skarby)