będą lepiej rosły
słońce świeciło mi w twarz
wiosna i ptaki wisiały w powietrzu
żona przytrzymywała ręką wózek
nogą fizelinę
ustami starsze dzieci
sercem wybuch
zrębki są zrobione z drewna
biedne drzewka
trybalistyczne kanibale
i słońce biedne
musiało patrzeć mi w twarz
a i tak się śmiało
może sadystycznie
a może słońce widzi w negatywie
albo nie widzi bo się za mocno oślepia
dzień minął
ach, wstałem pierwszy
od rana byłem w pracy
na kolację tylko sok
naleśniki zjadłem, żeby nie robić przykrości
nie zdążyłem skręcić uli
wszyscy już śpią
piątek
pozdrawiam