pięknem kwitnących krokusów
delektując się ich zapachem - mówiłaś
"zobacz - czy to nie anioły
zwiastujące życie
kielichy otacza
niebiańska poświata"
zeschnięte źdźbła traw
niczym wspomnienia
zeszłorocznej jesieni
uczepiły się ubrania
z uśmiechem strzepując
pozostałości kruchych wspomnień
jak paź królowej
krążyłaś między kwiatami
napuszony kaczor
z dumą prezentujący upierzenie
wabił kolorami
zapraszając do godowego tańca
łabędź dostojnie
opływając swoje terytorium
patrzył ze wzgardą
na klnącego wędkarza
niedostrzegającego
budzącego się życia
nawet płacząca wierzba
małymi zielonymi listkami
przesyła uśmiech nadziei
tylko głuchy odgłos wystrzałów
z pobliskiej strzelnicy
przypomina nam o jego kruchości
sielski obrazek zamknięty
w odradzającym się parku
przeszywają echa
chichoczącej śmierci
życie i śmierć
zwycięża wiosna
wiesz to nasza pierwsza
niech zawsze rozkwita w sercu
pachnącymi krokusami