<br />
wspaniały musi być dzień w którym<br />
oprócz karpia barszczu pierogów<br />
oraz innego kom.potu<br />
które w zasadzie mamy na.co.dzień?<br />
wyciskamy mocno lukę międzyprogramową<br />
uściskami łamiąc się w życzeniach<br />
Wś®ód blasku drzewka<br />
<br />
<br />
strudzone<br />
<br />
brakiem szop pasterzy<br />
stajenką i sianem<br />
nerwowe wśród dzwonków<br />
miko.łaj.owania<br />
w e s o ł y c h neo.nów<br />
błyskiem oczyszczone<br />
nie łamiąc się<br />
<br />
nabrały karpie <br />
w <br />
usta <br />
świątecznego <br />
barszczu<br />
<br />
<br />
ludzkim głosem<br />
<br />
złamany paruzją opłatka<br />
wśród życzeń wino.brania<br />
nostalgicznej frazy cichej nocy<br />
gdzie dodatkowe nakrycie<br />
nie.zobowiązująco <br />
snuje opowieść<br />
Jak Homouzja Stwórcza<br />
<br />
oglądam plamę <br />
po barszczu<br />
merdając ogonem<br />
<br />
przywołuję ełosew wspomnienia<br />
rodzinnie pustych<br />
krzeseł<br />