Nie chce kolejny raz być tą dobrą.
Nie umiem patrzeć na swoje
Własne nieszczęście.
Wiem, że to się rozpadnie
Bo nie mam dość siły by walczyć.
Z resztą kapituluje już przed
Pierwszą bitwą, a co tu dopiero
Mówić o wygrywaniu wojny.
Za bardzo kocham i Ciebie i ją.
Już wybrałam…
Postawiłam przyjaźń nad miłością
Sama popchnęłam ją w Twoje ramiona.
Zostawiam was za sobą.
Mam nadzieje, że kiedyś zrozumiecie.
Odejdę by znieść konsekwencje swojej decyzji.