zapomniany samotny
rdza obojętności przykryła rany
już nie broczą odkupieniem
niczym plastikowe kwiaty
stojące w wyszczerbionym wazonie
stał się rekwizytem
wessany przez wir przyśpieszenia
tylko w błyszczących oczach
wciąż niegasnąca nadzieja
Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?
Usunąć użytkownika z listy znajomych?
Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?
Czy chcesz usunąć ten utwór?
Zarejestruj się aby włączyć się do rozmowy.
informacje o użytkowniku
zainteresowania
Kocham przyrodę,lubię dobrą książkę,sport.
kilka słów o mnie
Jestem prezesem Stowarzyszenia Klubu Abstynenta,cenię przyjaźń,ciszę,staram się być uczciwy.
statystyki utworu
Średnia ocen: 17
Głosów: 17
Komentarzy: 10
17
Aby dodać komentarz musisz się zalogować.
(14:21:50, 17.04.2012)
Od każdego z nas z osobna zależy, czy wybierzemy żywe kwiaty , czy plastikowy rekwizyt... Oby ten blask oczu nigdy nie zblaknął...
(15:02:21, 17.04.2012)
Nadzieja Wiosenko nigdy nie umiera, zawsze jest w nas, tylko nie zawsze o tym wiemy:) Pozdrawiam:)
(20:46:48, 18.04.2012)
Andrzeju, gratuluję kolejnego tytułu WIERSZA DNIA!!! :)) POZDRAWIAM SERDECZNIE :)) Bardzo się cieszę!