ostatni już-spadł...nastała śmiertelna cisza<br />
Lecz upadając wydał z siebie ostatni szelest:<br />
dźwięk konającego-ostatniego z Czterech.<br />
<br />
Szelestem śmierci w światło wspomnienia wzniosłego;<br />
ta krótka przemiana,ten Dar cudowny,<br />
w ostatnim tchnieniu bólu istnienia.<br />
<br />
Tysiące powitań,uścisków dłoni,<br />
setki uśmiechów,dni szalonych...<br />
Umysł wypalają niegdyś cudowne promienie,<br />
nie ocali Go nic-nie istnieją żadne cienie.<br />
Zabija w Darze zwłaszcza jeden...Ona.<br />
<br />
Dar przeminął,reszty czas dokona.<br />
Liść dotknął ziemi-Czwarty skonał.<br />
Lecz w sercu bijącym tęsknoty płomieniem<br />
zawsze będzie promień jeden...Ona.