w samotności byt,odbity echem Twojego cierpienia.<br />
<br />
Wieszczko niespełnionego.<br />
Piewca goryczy,mokre od łez składając dłonie <br />
płacze,nad kurhanem naszych marzeń<br />
w natchnieniu słowa czułego.<br />
<br />
Spójrz Ciszo...w strugach deszczu smutku<br />
tam...wylane z kielicha goryczy relikty nieba.<br />
Wszystko zapomniane;okiełznani parszywą dłonią<br />
czasu...już dość lamentów bez skutku.<br />
<br />
Chodźmy już w ostatnią podróż,tam,gdzie pójść trzeba.<br />
Jesteś ciszą.Jesteś...lecz Cię nie ma.<br />