dziś przykryły niebo
będzie ulewa
nie daj Boże grad
moja tęsknota
jak wzburzona rzeka
falami miłości
opływa twój świat
mam wielkie pragnienie
porwać cię w odmęty
w wirach pożądania
jak w najdzikszych snach
wziąć jak żywioł
nie błagać nie prosić
ale pełnym nurtem
przycisnąć do dna
zerwać zbędne ciuchy
i rozpętać piekło
rozniecić płomienie
i zabrać do gwiazd
zalać namiętności
gorącym strumieniem
zatopić się w tobie
i zatrzymać czas