coś z goryczy oczekiwania
coś słodkiego z języka
zbuduj z cukru domek
na progu posadź chwast
na płocie siądzie kruk
wianek z pętli obietnic
puszczony po sinej wodzie
daj mi coś
rzucę ci to do stóp
daj mi coś
coś z pikanterii słów
coś z soli potu i łez
pod gruzami z papieru
pod wycinanką miast
my nie istniejemy
czy wiesz?
już nie ma nas!