przyłożyłbym policzek do twojego bladego naskórka<br />
poczułbym ciepło emitujące z środka ciebie<br />
byłbym wtedy aniołem gdzieś na gorze w niebie<br />
<br />
zjadłbym cię jak owoc w twej najdzikszej części<br />
wgryzłbym się do środka i zerwał wszystkie więzi<br />
końcami paluszków czytałbym cię jak książkę<br />
widząc twoje usta wpadłbym w wewnętrzną gorączkę<br />
<br />
i tak to w tobie kocham<br />
tak bardzo tego nienawidze<br />
że nie mogę się przełamać<br />
i tak boleśnie się wstydze<br />
męczę się z tą swoją nieśmiałością<br />
chcę żebyśmi się stali już wreszcie...<br />
...całością.