w swych objęciach
trzymasz rozkosznie
pieścisz namiętnie
pocałunkiem zatapiając
spojrzeniem czarując
uśmiechem rozbawiając
jak Raffaello słodyczą
wnikasz w głąb serca
szeptem wyznania swojego
tchnieniem oddechu mojego
jesteś cudowny jak zorza
rozpalasz ogień Słońca żarem
płoną w tańcu usta pożądaniem
ciało miłością drga jak kwiat
w twych ramionach zapach
na wskrość przeszywa słowem
pięknie ubierasz w dzień
zostawiając nagość nocą...
...bez czasu jestem twoja
Ty miłością moją