Na boisku piłkę złapie.
Taka jego jest robota.
Złapać piłkę i wykopać.
I tak prawdę mówiąc, w sumie.
To jest wszystko, co on umie.
Skąd więc takie wielkie żale,
Że pan Janek bredzi w szale?
Użalanie się nad Jankiem,
Że nie wyrósł ponad bramkę?
A ja Janka bardzo cenię,
Bo cudowne mam wspomnienie.
Wpierw pokonaliśmy Anglie,
Bo pan Jan fenomenalnie
Bronił wtedy polskiej bramy.
Był - wygimnastykowany.
Potem w skutek gimnastyki
Były na Weltmeisterschaft wyniki.
Niech więc bredzi, to co bredzi.
To bramkarza wypowiedzi.
A kto kogo teraz zmusza,
Żeby robić zeń geniusza?
Słuchać go, jak profesora,
Filozofa lub znachora?