na murach klasztoru
przytulony do ściany
słyszę dzwony na trwogę
przybyłem po odpowiedź
znalazłem tylko pytania
spoglądam na rzeźbę
upadasz pod ciężarem krzyża
Ciebie - przygniotły ludzkie grzechy
mnie - sumienie
targa za uszy
jakbym mógł sypnąć talarami
jestem tylko człowiekiem
nie zamienię wody w wino
nie przywrócę ślepcowi wzroku
pragnę tylko zrozumieć siebie
w miłości odnaleźć spokój
i ofiarować spokój z miłością
nad moją głową
kłębią się czarne chmury
jednak kiedy ksiądz
wypowiada słowa" oto Baranek Boży "
widzę ptaka wspinającego się
po promieniu światła na kościelną wieżę
czy to jest odpowiedź ?