męczę się już od wtorku
już nie mogę usiedzieć
coś mnie ciśnie w środku
chcę Ci powierzyć swe troski
miałem nadzieję, że mogę
taki plan miałem boski
dlaczego ubrałaś się w togę?
Chcę Ci powiedzieć tak wiele
nie rób dla mnie herbaty
nie słuchasz, stoję jak ciele
dlaczego znów dzwonisz do taty?
pójdę chyba do baru
może utopie swe smutki
nie rozumiem Twych czarów
przy Tobie jestem malutki
krwawi me serce prawe
mocuję się wiecznie z bólem
znów wylałaś mi kawę
to mój największy problem
wyszłaś przed wieczorem
samotnie zostałem z problemem
spotkam się więc z amorem
strzały miłości pójdą z dymem
mówili raz w jednej bajce
sentencję całkiem nie głupią
jeśli masz miękie serce
musisz mieć twardą dupę