niczym witraż spojrzeniem pochłania
jak mroczny Ocean
nad którym świetliki błyszczą brokatem
król przestworzy uroku dodaje
wędrując dumnie wśród dusz uleciałych
z Nowym Rokiem
księżyc świeci do bialego rana
wysoko na niebie
widzi słońce wschodzące
w żarze ognia piekielnego
(otoczone czarnym wielkim kołem)
tuż nad powierzchnią Ziemi
goreje w krzyku czerwieni
wznosi się wyżej i wyżej
z radością słodką jak indiańskie lato
w pomarańczowym sadzie
nabiera złotego koloru
na błękicie nieba
księżyc nie zachodzi
tylko blednie i niknie
w słodkiej tajemnicy
24-02-2011