tańczy wśród zieleni
otulana barwnym kwiatem
w blasku złotych promieni
podsłuchując jak gra wiatr
na fali w źdźbłach trawy
świerszcze słodko wtórują
a koniki polne skrzypce stroją
do koncertu ptasiego w radości
pośród goździkowych maków
uśmiech płynie natury wdzięk
śpiewnie w uniesieniu romantycznym
świeżością wszystko pachnie
też owoc różowieje i się czerwieni
szlachetnym pięknem wyjątkowo
lato ma swój podziw też bikini
od rana aż do wieczora i po noc
aż szkoda do snu zamknąć oczy...
...jeszcze cztery dni i urolpuje
w swojej naturze