i zmieszane z nią łzy
Miesiące wirują przemienione w chwile
uderzające w rytm serca
Słyszę skowyt wiatru
wiem że spadnie deszcz
na jedną noc oczyści z bólu
Zapadnę w sen
Wrony zacieśniają krąg na niebie
Nastaje dzień
Z górskich szczytów spływa woda
i zmieszana z nią krew