To bym zwyczajnie jej nie wystawiał;
Musiałeś pomóc jego kompanie,
Bo on wyraźnie w boju odstawał .
Szkoda...wziął kogoś po podstawówce,
Koleś nawet liczyć nie potrafi,
A ty~tam przestań pisać po wódce,
Bo się coś jeszcze tobie przytrafi.
Myślał,że jest dzisiaj błyskotliwy,
Ale mu się tylko wydawało,
Po prostu na sławę jest dość chciwy,
Bo rozgłosu coś o nim jest mało.
A teraz tak sobie zapamiętaj:
Noce od dzisiaj stały się groźne,
A jak nie znasz sprawy-nie oceniaj!
Bo w kostnicy chwile będę mroźne.
I napisałeś takie tam gówno,
To nawet zgłosek się nie trzymało,
Ale obudziłeś się za późno
Niewyedukowana zakało.
Ja chciałem być bardziej delikatny,
Ale widząc twoją twarz nie mogłem;
Chciwy człowieku jesteś tak szpetny,
Że ludzie chyba cię mylą z ogrem.
I po co ci było się zaczynać;
Chyba nie myślisz,że mogłeś wygrać?
Udaj się dalej głąbie spoczywać
I pozwól lepszym od siebie grywać.