pośród łąk kwiecistych i lasów
trwacie dumnie wichrami smagane
nie zwarzając na upływ czasu
i choć zabrzmi trochę dziecinnie
lecz ja wierzę pisząc te słowa
że jesteście śpiącymi bogami
strategiczna straż honorowa
a gdy ziemia ogniem zapłonie
wystąpicie z orężem w dłoniach
żeby stoczyć ostatnią bitwę
i na zawsze ciemność pokonać