bałwan
zimą go lepisz
serce swoje wkładasz
na wiosnę topnieje
i odchodzi...
II
w marcu koty się marcują
każdemu ogon stoi
by spóścić kilka kilo
bo lato nadchodzi...
III
dumnie po plaży kroczy
z wzrokiem kołowrotkowym
obserwuje i czaruje
tak w ramiona się skryć
IV
fajnie wszystko było
co oko widziało
teraz do wiewiórki
dziupli by się zdało
zasnąć jak niedzwiedź...
wiersze jest z2008
poprawiany
2009-07-08