przez pola,łąki,góry i morza
na zakręty nie zważa
prosto przed siebie gna
w chłodzie i w deszczu
nawet słońcu upalnym
dniem i nocą
nie męczy wcale się
tylko pędzi przed siebie
podśpiewując sobie tak
dzisiaj przelecę ciebie
jak główny szlak- przeszyję
serca melodią w błękity uniosę
radości tyle w sobie mam
dzisiaj nie oprzesz się
silny jestem i wytrwały
przeszkody najwyższe pokonam
dzisiaj przelecę ciebie przeszyję
i kosza dam bo ze mną słońce jest deszcz
też ja do przodu gnam
zimą.wiosną,latem i jesienią
pędziwiatr
2011-0206