na zabój by chwalił twe imię
naznaczył by kulę krwią własną
w ofierze życia pod twe pięty
wzorcowy przeciętniak sprzed stu pięćdziesięciu lat
płatkami róż wzniecałby pożogi
burzowym gradobiciem rozmiękczał ci pierzę
w gaśniczym zapędzie bałwanów rozpusty
po prostu przeciętniak sprzed stu pięćdziesięciu lat
szpadą kreśliłby chwałę twej piękności
na tacy hedoriadowej usnąłby za twój honor
w świadectwie miłości bez dojrzenia siebie
średniowieczny ideał
wyszydzany za przeciętność
przed stu pięćdziesięcioma laty
wyszydzany za zboczenie dziś
konstytucyjnie zabroniony jutro
wiktoria cywilizacja