noc dłuższa króci dzień
Temperatura słońca opada
urok lata niknie niczym czar
na polach pustoszeje w ogrodach
zapach kwiatu ginie uczta grilowania
W oczach się zieleni,czerwieni i brązi
cudowną chwilą przemijania
oddala się lato sekundą każdą godziną
oddala się jak my każdego dnia
Dalej każdej nocy-dalej ulatujemy
jak fala co w tańcu odpływa
jeszcze rozkoszuję się w obłokach
gdzie promień słoneczny uśmiech śle
Między upałem a wspomnieniem
wakacyjnich błysków radosnych
w powietrzu babie lato powiewa
wiążąc ostatnie marzenia
Wiatr na tamburynie przygrywa
czekając na przyjemną gościnę
w burszynowej komnacie
gdzie z księżycem zasiądzie
Pełen radości i podziwu
patrząc na taniec gwiazd
może zaproszą ciebie i mnie
podziwiać pałace złote serca płonące
choćby pod szpalerem
karłowatych drzew...
2011-09-16,