nie widząc jaki piękny jest Świat
w zieleni płynący wodami lazuroymi
między wiosną a jesienią
aura bogata zapachem uwodzi
pięknością zmysłową jak róży kwiat
do słońca zwrócony z marzeniem
wypatruję dziewczyny ukochanej
która miłością natchnie serce odda
na Ziemi barwę uśmiechu rozsypie
od wschodu Słońca aż po
przytuli policzek do policzka
oddechem złączy odech
wypełnając ognistym pocałunkiem
aż poczuję ognia żar w objęciach...
...nocą księżycową
spłyniemy lawiną uczuć
zatapiając serce w sercu
2011-07-01