jak gołąbki wyfrunęły
w tańcu zawirowały
z wiatrem różu nabrały
niczym fala uśmiechnięta
miłosnym uniesieniem
nad Oceanem lazurowym
powiększają przestrzeń
jak piękny dzień skarbem jest
tak szalony pocałunk marzeniem
budzi rozkosz nocą namiętość
cudownie rozgwieżdża spojrzenie
stanem nienasyconego szaleństwa
wypełnia wnętrze spontanicznością
zatapia zmysły porywa ciało
cichym szeptem ust obliznięciem
powracają już dłonie rozkładam
by okryć je miłością otulić
w ramionach nienasyconych
smakiem serca doprawić...
2011-05-28