Tę ostatnią chwile
Gdy pode mną otworzyłaś się
Chce czuć twoją moc
Chce być w piekle i niebie
Chce wraz z Tobą poznać Boga imię
Więc wpuść mnie w twa dusze
By znów móc umrzeć u Twych stóp
Nie umiem kochać skrycie
Więc spraw...
By miłość narodziła się znów
Pot twój na mym ciele
Czuje słodkie usta
Splatane ciałem dusze, satynowe pościele
A w twych oczach mój czas ustał
W te noc
Gdzie znów narodziła się
Nasza mała śmierć