ze złamanym skrzydłem
nie mogłaś wzbić się w obłoki
ci którzy dali życie
odebrali nadzieję
rzucając nagą
na pożarcie światu
napojona piołunem
z cierniową laską
i dzbankiem goryczy
namalowałaś własną
wizję tego świata
odeszłaś cicho
zgasła jedna gwiazda
dzisiaj spacerujesz
po łąkach edenu
Grażynie 20.10. 2012r