w górę po jedwabnych nitkach
uśmiechnij się swoimi żuwaczkami
Wszystko będzie dobrze
W drogę ku rzeczom wzniosłym i prawdzie
w stronę jasną, pełną wiedzy
zrozumiesz więcej, odżyjesz pełniejszy
w tym czasie kilka muszek niezawodnie
wpadnie w twe sieci
wszakże wrócisz głodny
Gdy trzeba zejdź w dół
najniżej jak możesz
poznanie wszechrzeczy wymaga tego czasem
na końcu wiara i miłość, nienawiść i cnoty
nabiorą ostrych kształtów
gdy poznasz niepoznane
W drodze ku prawdzie straciłeś równowagę
Wpadłeś do kałuży i utonąłeś
Teraz nie żyjesz
Zrozum
nikogo to nie obchodzi