słowa same płyną
jak rzeka z prądem
ja odwrotnie
zawsze idę pod
jeden powie szalona
jak porwisty wiatr
drugi nie zrozumie
gdzie wektor i jak co mierzy
zawsze jest w pozycji dwuznacznej
jak czas nocy wielkością dnia
tak świetlistość różne kolory ma
tworząc kąt względności
z przyrostu każdą chwilą
jak samolot unosi się w powietrze
tak zostanę w twoim oddechu...