przy mnie przysiadł
jakby wiedział
że uśmiech dam
też on
nutkę ciepłą zanucił
nie smuć się
piękna jesień
w złocie brązie i purpurze
serce zawsze uśmiecha się
zakochane
barwy przynosi
każdy spadający liść
mówi o człowieku
w porach roku życie
otacza aura
tajemniczym rytmem
wiatr zagra deszcz pocałunkiem
musnął w dłoń i odleciał
z nadzieją moją że znów przyfrunie
ptaszek malutki
o barwnych skrzydełkach
jak jesień
o niej śpiewał z miłości
(jak anioł otuchy dodał)
w złocie pięknie jest pływać
purpurą otulić się
przez całe życie
w brązie marmur błyska
dla nas już teraz
spadający liść wie
że powróci o tej samej porze
zawsze z nadzieją
zostaje na drzewie jeden liść
dla Ciebie i dla mnie
Miłość się nie kończy
tylko oblicze zmienia ...
2009-10-28