pod ręcznikiem skryty wstyd
ociekający rosą jeszcze
we mgle ginący
oddechami
ochronił skrzydłami o różnobarwnym upierzeniu
zasłonką ze złotymi falbankami nakrył
stół księżycowy
czy to sieć pajęcza była?
na ucztę król zaprasza
bo ktoś zgubił pantofelek
czy to może spisek motyla?
hokus pokus
wysp tysiąca smak i jednej nocy
mak
zakwitł w kosmicznej pustce
o świcie prysznic spłukał wczorajszą tęsknotę
a w gazecie napisali że to tylko seks