nie przemieszczało się po tarczy<br />
kiedy przesuwałem pierwszą<br />
po drugiej<br />
<br />
a później przybiegła wiosna<br />
ok. rakiem rozłożyła ten czysty smak<br />
i przy nuciła tu ty tam - tutytam<br />
<br />
spękane wargi nie potrafiły tego powielić<br />
białą farbą - cen żur a<br />
nawet w między Lesiu<br />
miała kwit owa wiosna<br />
<br />
tlen przelewał się ze wschodu na zachód<br />
a blacha zagrzewała tam tamy<br />
meta morfozy<br />
gdzie nie dosyt mimo zy<br />
g(r)otą przebił śnieg<br />
<br />
tarcza małej wskazówce<br />
oddała władzę<br />
i chociaż cisza<br />
chociaż nie wielka<br />
<br />
odliczyłem trzy od całości<br />
do szpiku kości<br />
kres<br />
za płakała<br />
kropelka(t)