niemym mgnieniem w czasie<br />
cichością tykania powiek<br />
niepotrzebnym hałasem<br />
odszedłeś. a świat trwał<br />
trylionem innych spraw<br />
<br />
i moja pustka jak bladość<br />
zimnych ścian bez Ciebie<br />
jak twardość łóżka<br />
<br />
wszystko (nie to samo) głuche<br />
nawet mój Bóg zasnął<br />
i nie zauważył że Ty<br />
już nie możesz przy mnie zasnąć<br />
zgasł blask słów<br />
<br />
dotyk rozpłyną się w czasie<br />
i Twoje oczy znowu śnione<br />
co noc Ty nie chcesz zasnąć<br />
serce wyrwane (chronisz)<br />
bije wciąż Tobie<br />
nie zamkniesz mi ust<br />
nie możesz<br />
zapomnieć moich dłoni<br />
<br />