krzyż moja przyjaciółko
żebyś mnie rozpoznać mogła
kiedy zamkniemy razem oczy
poczuj szept moich słów
już posypane czoła nasze popiołem
i na poduszce płatki kwiatów
zostańmy nago
nad pustą kartką natrętnego snu
powieki ciężkie od kpin
i natłoku
ciemność zapada już pora na nas
wtopieni w siebie jak dwie iskry
cóż znaczy miłość?
znaczmy jej krok
tak jak śmierć rozdziela przyjaźń
mówiąc jej stop
nie mów kochanie
i zamknij oczy
nasze serca ponownie zapłoną
po tamtej stronie
na wieki wieków będziemy razem